DeviantCoin, powstaje jak „fenix z popiołów”
Po ostatnim manifeście założycieli projektu Deviant, w którym opisywali złą passę i chęć sprzedaży projektu…
Z wielką przyjemnością ogłaszamy rozwój zespołu wraz z kilkoma oddanymi i podobnie myślącymi ludźmi, którzy są członkami społeczności i wczesnymi inwestorami, wszyscy oni mają różne umiejętności, a teraz mamy wszystko, aby iść do przodu.
Obecnie DeviantCoin ma na pokładzie 6 profesjonalnych programistów, praktycznie utworzono dział marketingu – 4 osoby. Nie będzie planu przejęcia!
Nowi członkowie zespołu dali im silną motywację dzięki ich bezinteresownej pomocy i wielkiemu pragnieniu, przekonali ich do dalszego podążania za ich marzeniami i Wizją.
Dołożymy wszelkich starań, aby zakończyć to, co rozpoczęliśmy i stworzyć lepszą / szybszą i bezpieczniejszą zdecentralizowaną wymianę. Chcielibyśmy podziękować wszystkim za niekończące się wsparcie i za wiarę w nas. Jesteśmy dumni z was, Devianti, że stworzyliście silną i przyjazną społeczność i zasługujecie na owoce owocu waszej inwestycji. Od teraz będziemy tak transparentni, jak to tylko możliwe, otwarci na komunikację i zapewniający wszystkie potrzebne informacje.
Będą pewne zmiany:
- Raz w tygodniu będą publikować raport na temat bieżącej sytuacji projektu, nawet jeśli będą to minimalne wiadomości lub niewielkie wyniki.
- Nie jest tajemnicą, że nadal mają pewne problemy finansowe, więc wszyscy otwarci na udzielenie pomocy są mile widziani. Rozwój nie zatrzyma się z powodu tych problemów, wspólnie znajdziemy rozwiązanie jako rodzina.
- W tej chwili programiści przywracają DEX i będzie analiza nadchodzących prac, częściowe zakończenie w ciągu najbliższych tygodni, a następnie praca nad interfejsem. Cała grupa działa na zasadzie wolontariatu, wciąż szukają talentów, którzy mogą im pomóc. W szczególności potrzebują programisty Androida i innego programisty na iOS.
Jak informowaliśmy wcześniej, poszerzają zasięg handlowy i już są notowani na Graviex Exchange…
Więc Deviant powstaje z popiołów…
Bądź na bieżąco! ZAPISZ SIĘ DO NASZEGO NEWSLETTER’A
Norbert
NOWE KOMENTARZE